Teta hrm inditex

Badania przeprowadzone przez American Association of University Women, Davida i Myrę Sadkerów oraz Wellesley Report on Women w znacznym stopniu ułatwiły edukację moim córkom i milionom innych dziewcząt. Niestety, zbyt często skłonni jesteśmy nie zauważać problemów szkolnych piętrzących się przed chłopcami. Tymczasem ich sytuacja nie jest wcale lepsza od sytuacji dziewcząt. Nie dość, że są oni głównymi ofiarami przemocy szkolnej, stanowią większość mordowanych, ranionych, chorych psychicznie i nadużywających narkotyków nastolatków, to właśnie wśród nich zdarza się najwięcej problemów z uczeniem się. Według statystyk istnieje tylko jedna dziedzina, w której niepodzielnie panują: sport. Dwukrotnie więcej chłopców niż dziewcząt jest niezdolnych do uczenia się. Dwie trzecie uczniów szkół specjalnych oraz uczniów niepełnosprawnych to chłopcy. Pewna moja znajoma, logopeda i konsultant programowy dla uczniów niepełnosprawnych, w taki sposób określiła tę sytuację: „Kiedy wchodzę do klasy uczniów z problemami z uczeniem się, wiem, że zobaczę morze chłopięcych głów”. Uświadomiła mi, że u chłopców problem stanowi też zdolność do przystosowywania się. Znacznie trudniej poradzić sobie z problemami w uczeniu się chłopców niż dziewcząt. Nauczyciele i konsultanci mający do czynienia z takimi dziećmi wiedzą, że większy wpływ będą mieli na dziewczęta niż na chłopców.